A teraz opowiem, dlaczego nie mam ochoty korzystać z GaduGadu i zamiast tego rozmawiać przez Jabbera.
Krótka historia GG
GaduGadu zaczęło od cofnięcia w rozwoju przestrzeni zwanej Instant Messaging. Nie było rozwiązaniem pionierskim, natomiast mocno reklamowanym na terenie Polski. W tym czasie dużo popularniejsze było już ICQ, z którego korzystał świat.
Niestety rodzące się wtedy polskie społeczeństwo internetowe wybrało GaduGadu i bezwładnościowo to rozwiązanie stało się najpopularniejsze.
Dlaczego na "dzień dobry" GG było kiszką
Popełniło błąd rozdając numerki zamiast identyfikatorów alfanumerycznych. Niestety ICQ też tak ma.
Inaczej niż ICQ, GG nie zna pojęcia autoryzacji - jest za to mało funkcjonalne ignorowanie nieznajomych.

Homogeniczne środowisko GG. W najlepszym wypadku padnie pojedynczy serwer lub
pojedyncze połączenie między serwerami.
W ograniczonym zakresie klienty mogłyby
łączyć się z pozostałymi, działającymi serwerami. Praktyka pokazuje jednak, iż
zdarzają się sytuacje, kiedy przez GG porozmawiać nie można.
Za okno wyświetlające rozmowę służy kontrolka Internet Explorera. Bardzo
wygodne od strony programisty, ale żeby bezpieczne - to już
niekoniecznie.
W wersji 8 (build 9103) pozbyto się całkowicie IE i zastąpiono go
WebKitem. Jestem pozytywnie zaskoczony.
Klient nie należał do stabilnych. Poza tym nie kontrolował również poprawności swoich plików z konfiguracją. Skutkowało to np. wyłożeniem się klienta z powodu błędnego pliku emots.txt bez żadnego komunikatu. Od strony estetyki - tragedia. Ciągłe niedoróbki i braki funkcjonalności spowodowały, że część użytkowników przerzuciła się na klienta Tlen.pl.
Skoro piszę ten artykuł, tzn. że nie korzystam z GaduGadu na co dzień. W związku z tym mogę napisać tylko o pozytywnych zmianach w wersji 8 na podstawie informacji producenta i krótkiej obserwacji. Miło, że użyto biblioteki Qt4 oraz Sqlite, bo to wreszcie jakieś niearchaiczne i sprawdzone rozwiązania.
Protokół jest zamknięty i wypłynął pewnie po tym jak ktoś przeprowadził reverse engineering. Jest nieciekawy i nierozszerzalny. Kolejna sprawa to ograniczenie długości opisów - strasznie frustrujące.
Od początku też GG katuje użytkowników reklamami. W wersji 8 dodano nawet instalator Flash Playera, by upewnić się, że na pewno komunikator będzie dobrze migać.
O kliencie już napisałem. Są jednak przecież jeszcze serwery. Lubią się wywalać często i leżeć długo. Wtedy ruch IM w kraju zamiera.
A czemu Jabber jest lepszy
Sprawa podstawowa - monopol jest szkodliwy. Szczęśliwie w przypadku Jabbera nie występuje.

Usługodawcy przesyłają między sobą wiadomości swych klientów. Dzięki temu możemy mieć wiele zapasowych dróg kontaktu.
Gdy zaczyna się korzystać z Jabbera, warto założyć sobie przynajmniej dwa konta. Wtedy można docenić decentralizację usługi. Serwery Jabbera czasem padają, tak jak i GG - ale częstość zjawiska jest różna w zależności od dostawcy. Co ważniejsze jednak - mój klient utrzymuje aktualnie połączenie z serwerami 3 różnych dostawców. Gdy padnie jeden, mogę kontynuować rozmowę przez pozostałe. Tak, tak - usługodawcy przesyłają między sobą wiadomości, więc bez żadnego wysiłku użytkownik jabster.pl może rozmawiać z użytkownikiem ubuntu.pl.
Kolejny aspekt decentralizacji zjawiska zwanego Jabber to klient. Tutaj do wyboru, do koloru. Osobiście korzystałem już z i Psi, Pidgina i Gajima, przy czym pozostałem przy tym ostatnim. Wszystkie mogą działać z każdym serwerem, bo standard jest otwarty. Klienty są pod Linuksa, Windowsa i kilka innych systemów.
Jabber ma w standardzie szyfrowane połączenia - SSL/TLS.
Jak to wygląda w GG, to właściwie nie wiadomo.
GaduGadu nie szyfruje rozmów (wystarczy odpalić Wiresharka, by się przekonać).
Ludzie z dostępem do każdego routera po drodze mogą bez przeszkód podsłuchiwać rozmowy. Jeśli się postarają, mogą to
robić nawet złośliwcy po prostu w ten samej sieci lokalnej. Niezwykle kuszący w małych sieciach osiedlowych i choć
nielegalny, często niewykrywalny proceder.
GaduGadu prawdopodobnie szyfruje dane przesyłane podczas logowania.
Jeszcze a propos bezpieczeństwa. GaduGadu lubi się chwalić, że zabezpiecza hasło użytkownika i jego profil na wiele sposobów, nawet go szyfruje. Jest to zadanie systemu operacyjnego (uprawnienia do katalogów, szyfrowanie partycji), a nie poszczególnych aplikacji. Jeśli system jest źle zabezpieczony, to i tak jest to wodotrysk, bo skoro użytkownik, by połączyć się z serwerem musi profil odszyfrować, jest to świetna okazja, by przechwycić wszystkie dane.
Świat Jabbera nie ma problemu z wielojęzycznością dzięki Unicode (najczęściej spotykanemu pod postacią UTF-8). Podobno wersja 8. GaduGadu też już może.
Bajerki Jabbera
Różni usługodawcy zapewniają różne bajery. Od transportów (ten do Tlena dodatkowo informuje mnie o nowej poczcie), przez chaty, po bramki SMSowe i dyski sieciowe.
Oprócz tego w Jabberze można posiadać rozbudowane profile - np. ze zdjęciem.
Kontakt z użytkownikami GG

Zasada działania transportu GG na serwerze Jabbera
Na początek, żeby nie przeżyć zbyt dużego szoku, można włączyć sobie Transport GG u swojego nowego usługodawcy. Polega to na tym, że serwer Jabbera usługodawcy przedstawia się serwerowi GG jako Ty. Potem robi za pośrednika między Tobą i serwerem GG.
Niestety jakoś jeszcze nie powstał dobry transport GG. Albo spędzają one sen z powiek usługodawcy - zżerając mu zasoby, albo użytkownik musi się gimnastykować, by pododawać stare kontakty. Mi się już nie chce i nie zamierzam dłużej mieć styczności z GG.
Podsumowanie
Masz uwagi? Użyj działu kontakt.
2009.01.12, aktualizacja 2009.07.30